Czy są tu fajni sagi Zmierzch? Pamiętam jaką furorę zrobiły te książki. Jestem pokoleniem, które dorastało czekając na kolejne tomy. Tak samo zresztą było z serią o Harrym Potterze. W każdej z tych książek znajdziecie fantastykę. Ale w Belle Morte znajdziecie również niekonwencjonalne podejście do pozyskiwania krwi. Wcale nie trzeba polować na ludzi, by zechcieli ją oddać. Są tacy, którzy zrobią to dobrowolnie i z zachwytem...
Czy wiecie kim są Vladdiktanie? To zagorzali fani wampirów. Niektórzy z nich decydują się na zostanie dawcami. Nie jest to jednak takie proste. Wymaga złożenia aplikacji na to stanowisko i przejścia weryfikacji. Gdy taka osoba może stać się dwcą, to wprowadza się do jednego z domów wampirów i w zamian za oddawanie im krwi, może mieszkać w luksusach, chodzić w drogich ubraniach, brać udział w balach i.... dostawać za to kasę. Dużą kasę. Czy w posiadłości wampirów może im się stać coś złego? Skądże! Przecież podpisując umowę, wierzą, że wampirom można zaufać. A jaka jest prawda?
Gdy Renie Mayfield przekracza bramy posiadłości Belle Morte wcale nie czuje podekscytowania, jak inni dawcy. Ma bowiem konkretny cel. A jest nim znalezienie siostry.
June, uwielbia wampiry i dlatego została dawcą. Niestety przestała się odzywać. Czy stało się jej coś złego?
Wkraczając do świata wampirów i zgadzając się na ich warunki, Renie, staje się dawcą i przy okazji zaczyna śledztwo. Jeszcze nie wie, że wkroczyła do paszczy lwa, a to co odkryje zmrozi jej krew wxzylach...
Książka jest ciekawa i wciągająca, jednak cały czas miałam z tyłu głowy Edwarda ze Zmierzchu. Czemu główny bohater ma na imię Edmond? Rozpraszało mnie to. I oczywiście imię autorki, też jest bardzo charakterstyczne. W końcu istniej już jedna Bella, która pokochała wampira 😉.
Poza podobieństwem imion w sumie fabuła jest zupełnie inna. Jednak całość wyobrażałam sobie inaczej, bardziej mrocznie. Finalnie jestem zadowolona i z przyjemnością sięgnę po kolejny tom ( jeśli zostanie przetłumaczony na język polski 😉).
Jeśli podobał się Wam „Zmierzch" i lubicie współczesne historie o wampirach, to i w świecie Belli Higgin się odnajdziecie. Książka przeznaczona jest już dla nastoletniego czytelnika, bowiem Renie choć nie jest nastolatką, to jest młodą osobą. Nie ma w niej scen seksu, wulgaryzmy nie lecą na prawo i lewo, a a sceny walki też nie są jakieś rażąco brutalne, jak na to, co przeczytałam w innych książkach o wampirach. Oczywiście krew leje się litrami, ale przecież każdy z Was się tego spodziewa, tłumacząc sobie tytuł, prawda?
Taka przyjemna odsłona kolejnej historii dziewczyny i długowiecznego krwiopijcy przeniesiona w realia współczesnego świata.
Jako ciekawostkę napiszę Wam również jeszcze to, że książka zanim została wydana, była pisana na platformie Wattpad.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Zysk i Spółka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.
Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)