poniedziałek, 27 maja 2019

Oczy wilka Alicja Sinicka - recenzja


Twórczość Alicji Sinickiej, bo o tej pisarce będzie dziś mowa, poznałam całkiem niedawno. Do tej pory wydała ona dwie książki i drugą z nich czyli Winna miałam przyjemność już przeczytać i zrecenzować. Książka podobała mi się ogromnie i zawsze będę ją polecać, ponieważ jest świetna. Skuszona sukcesem Winnej i zauroczona stylem pisania autorki sięgnęłam po jej debiutancką powieść Oczy wilka. Byłam przekonana, że na pewno się nie zawiodę. Czy tak się stało? Zapraszam Was do przeczytania mojej recenzji. 


Lena Kajzer, świeżo upieczona absolwentka studiów licencjackich, zaczyna właśnie nowy rozdział w życiu. Zmiana miejsca, staż w dużej firmie, pokój wynajęty w mieszkaniu przyjaciółki w niewielkiej miejscowości Głębia – wszystko to ma pomóc jej oderwać się od przeszłości. Przypadek sprawia, że nowe życie Leny zaczyna się z hukiem (i to całkiem dosłownie), kiedy z rozpędu wjeżdża swoim autem w zaparkowany samochód najbardziej tajemniczego mieszkańca miasteczka. Człowieka o opinii kogoś bardzo niebezpiecznego, a przy tym posiadacza najbardziej niezwykłych oczu, jakie Lena kiedykolwiek widziała…

"Oczy wilka" to wciągająca i zaskakująca opowieść o tym, jak trudno panować nad własnym życiem, zwłaszcza kiedy umysł obraca się przeciwko nam. I o tym, jak czyjeś spojrzenie może zmienić wszystko…


Lena Kajzer to fajna babka. Od samego początku ją polubiłam. Kocha kawę i ubiera się w szmateksach, a do tego nie da sobie w kaszę dmuchać. Jest pewna siebie, choć na taką nie wygląda. I na pewno nie szuka romansu. A bynajmniej nie z tym zamiarem przeprowadza się z Katowic do miejscowości zwanej Głębią. Z polecenia przyjaciółki Jolki, ma tam zacząć staż w firmie produkującej opakowania. Dziewczyna jest sierotą. Jej rodzice zginęli w wypadku, a ta wychowywana była po ich śmierci przez ciotkę pisarkę o imieniu Melania. Niestety choroba ciotki sprawiła, że kobieta musiała zostać zamknięta w szpitalu psychiatrycznym, z czym Lena nie może się pogodzić do dziś. Choć jej życie nie było usłane różami, to dziewczyna cieszy się z tej odskoczni, która ją spotkała i chętnie zmienia swoje życie. 

Pech jednak chciał, że chwilę po przekroczeniu granicy miasta, wjeżdża w auto jednego z najbardziej tajemniczych mieszkańców Głębi, Artura Mangana. To co się potem dzieje nijak nie trzyma się kupy, a Lena jest coraz bardziej skołowana, bo sama nie wie co o tym wszystkim myśleć. A prawda jest taka, że mężczyzna wyraża bardzo mocne zainteresowanie dziewczyną, choć jest obrzydliwie bogaty i mógłby mieć każdą. A do tego robi to w bardzo dziwny sposób.  


Czytając tę książkę, przez mniej więcej połowę jej treści, zastanawiałam się o co w niej chodzi. Fabuła jest niby prosta. On zakochuje się w niej i mimo tego, że może mieć każdą, to robi wszystko by Lena była z nim. Proponuje jej wspólne mieszkanie, przedstawia rodzicom, jest zaborczy, śledzi ją i kontroluje. Potem nagle przestaje się do niej odzywać i unika jej przez tydzień. Nikt jej nie chce nic powiedzieć o co chodzi, a jedyne słowa jakie otrzymuje od pracowników Artura to "zapomnij". Jednak nagle po tygodniu mężczyzna przyjeżdża do Leny do domu, by powiedzieć, że ją kocha i nie mógł się z nią skontaktować, bo to  było niebezpieczne. Znowu są razem. Telenowela brazylijska to mało. Pomyślałam sobie, że to nie możliwe po po sukcesie Winnej, gdyż byłam przekonana, że autorka jest fenomenalna. Ale czytając Oczy wilka dalej cały czas miałam przeczucie, że coś mi umknęło, albo inaczej - coś może się jeszcze wydarzyć, więc czytałam dalej. Tym bardziej, że Artur nie do końca jest tylko właścicielem fabryki, w której produkowane są kosmetyki. Lena odkrywa, że jego firma zajmuje się również czymś innym. Czymś bardzo niebezpiecznym. Czytałam dalej choć muszę przyznać, że byłam coraz bardziej na nie. Miałam nawet napisać do mojej koleżanki i zapytać, co jej tak bardzo się podobało w tej książce, że mi ją poleciła. W końcu to taka banalna i bardzo naciągana historia. Tak myślałam...Ale....


I nagle bum...Następuje przełom. Alicja Sinicka uderza we mnie swoim talentem pisarskim tak, że aż mnie zatyka. Zaczynam chłonąć stronę po stronie i nie mogę uwierzyć w to co czytam. To była tzw cisza przed burzą. Moment kulminacyjny własnie nadszedł. Jak mogłam chociaż przez sekundę zwątpić, że autorka mnie zawiedzie? Powiem Wam tak... ta dziewczyna nie korzysta z powszechnie przyjętych schematów książkowych. Nie pisze tego co inni.  Ona wymyśla takie historie, że zanim się zorientujecie, wszystko przestanie Was obchodzić. Będziecie tylko siedzieć i czytać. Tak również było w tym przypadku... choć już przez chwilę myślałam, że ta książka to banał. Ale teraz wiem, że to było celowe i warto było ją przeczytać. A zakończenie? Wow. Nigdy bym się nie spodziewałam, że to historia będzie miała taki finał...


I teraz najlepsze na koniec. Choć autorka wyraźnie dała nam do zrozumienia, że to koniec tej historii, to będzie druga część tej książki zatytułowana W jego oczach. Już nie mogę się doczekać...

Oczy wilka Alicja Sinickiej to kawał dobrej polskiej literatury. Nie zawiodłam się i bardzo Wam polecam tę książkę. 

Za możliwość poznania historii Leny i Artura bardzo dziękuję autorce. To czysta przyjemność móc recenzować jej książki.











35 komentarzy:

  1. wydaje się intrygująca, lubię niespodziewane zakończenia, chętnie po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie zawiłe historie, więc chętnie sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Ta jest trochę zawiła jednak później się wszystko wyjaśnia

      Usuń
  3. Bardzo lubię takie książki jak ta gdzie czytam wydaje mi się że jest beznadziejna i nudna a tu nagle bum zwrot akcji i muszą ją natychmiast przeczytać do końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Tym bardziej, że to autorka bardzo mnie zaskoczyła. I to pozytywnie.

      Usuń
  4. Myślę że pozycja mogła by mi się spodobać bo takie historie bardzo lubię. A oczy z okładki są tak hipnotyzujące że aż ciarki mam na plecach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam ten problem, że bardzo często nie przebrnę początku i potem muszę wracać, bo ktoś mi zdradził spoiler co się działo dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tu tak nie było. Mi bardzo polecano tę książkę, ale na szczęście bez spoilerow.

      Usuń
  6. Historia Leny i Artura sprawia wrażenie wątku gangsterskiego, ale.. No właśnie. Wydaje mi się, że to nie jest do końca tak. Czyli zatem jak? To właśnie intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wątek gangstetski. A książka zaskakuje. Polecam.

      Usuń
  7. Czuję się mocno zaintrygowana fabułą tej książki, chyba muszę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie. I bardzo polecam Winną również tej autorki.

      Usuń
  8. Tak piszesz o tej książce, że mam ochotę polecieć do księgarnii i ją kupić w środku nocy :D
    Pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też bym miała na to ochotę po tej recenzji.

      Usuń
  9. Lubię tego typu książki. U Ciebie zawsze znajdę książki, które chciałabym przeczytać, szkoda tylko że nie mam na czytanie zbyt dużo czasu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się Cieszę, że tak myślisz. Ja z Twojego polecenia także sięgnęłam po kilka pozycji do czytania i jestem zadowolona.

      Usuń
  10. już sam tytuł mnie do niej kusi|! zapisuje na listę!

    OdpowiedzUsuń
  11. Po okładce myślałam że ta ksiażka jest w innej tematyce. Ale zapowiada sie całkiem ciekawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że gdybym ją zobaczyła w księgarni, to też bym tak myślała. Że on jest wilkołakiem czy coś. Ale nawet jak się czyta tę książkę to cały czas jest takie wrażenie, że zaraz coś nadprzyrodzonego wyskoczy zza rogu. Alicja to mistrzyni tajemnicy i budowania napięcia.

      Usuń
  12. magiczne oczy i magiczna treść

    OdpowiedzUsuń
  13. treśc wydaje być się zaskakująca dla niejednego czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę przyznać, że autorka ma dar do pisania, wszystko u niej jest jakby magiczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wiesz, że tak. Dokładnie tego określenia mi brakowało i zgadzam się z nim w 1000%

      Usuń
  15. Chętnie przeglądam posty z opisami książek, bo zawsze udaje mi się trafić na coś co muszę dopisać do listy książek do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie spotkałam się wcześniej z tą książką. Z chęcią się z nią zapoznam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna okładka i taka głęboka z niej bije poświata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka sugeruje, że to taka trochę fantastyka choć to obyczajówka .

      Usuń
  18. Książka jest bardzo tajemnicza. Ta okładka od razu przykuwa uwagę i zachęca do jej przeczytania.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)