niedziela, 31 lipca 2022

"Rocker Project" Alexa Lavenda - recenzja

"Rocker Project" Alexa Lavenda - recenzja

"Rocker Project" Alexa Lavenda - recenzja

Uwielbiam książki o zespołach rockowych, ale fabuła wszystkich, które do tej pory czytałam, była umiejscowiona za granicami naszego kraju, a ich bohaterowie nie byli Polakami. Zatem z ciekawością podeszłam do najnowszej historii Alexy Lavendy. Czy książka mi się spodobała?


"Rocker Project" Alexa Lavenda - recenzja

Nel, żyje w złotej klatce. Jej ojciec wymaga od niej bycia perfekcyjną córką w każdym calu. Uwikłany w niebezpieczne interesy próbuje wciągnąć dziewczynę w aranżowane małżeństwo. Alex jest wokalistą w znanym rockowym zespole, czasami zbyt szybko puszczają mu nerwy, czego konsekwencje poniesie już wkrótce. Mimo że pochodzą z różnych światów, a dzieli ich chyba wszystko, znajdują wspólny język – pasję do muzyki.

"Rocker Project" Alexa Lavenda - recenzja

"Rocker Project" to pierwsza książka Alexy Lavendy, którą miałam możliwość przeczytać. Przyjemna, lekka, niezbyt skomplikowana historia była całkiem dobra, ale moim zdaniem przeznaczona jest dla młodszych czytelników niż ja. Myślę, że 20 - 26 lat to idealny wiek, choć i młodsze osoby śmiało mogą po książkę sięgnąć.

Kornelia jest bardzo przyjemną bohaterką, która od razu przypadła mi do gustu. Wcale nie dziwię się, że nie chciała zgodzić się na aranżowane małżeństwo z podejrzanym Rosjaninem. Kto to widział, by handlować ręką swojej córki i sprzedawać ją za długi? Jakim to trzeba być rodzicem? Przez ojca dziewczyna musi uciekać z domu. Przyjeżdża w góry, do opuszczonego domu swojej babci, by tam ukryć się i pomyśleć co robić dalej.

Alex jest jednym z członków polskiego rockowego zespołu, który ostatnio dopada zła passa. Chłopaki muszą na chwilę zniknąć z pierwszych stron gazet i uspokoić medialną nagonkę na nich. Chłopak przyjeżdża do swojego górskiego domku, by odpocząć i nabrać do wszystkiego dystansu. Zgadnijcie kto niedawno się wprowadził do domu obok górskiej posiadłości gwiazdora?

Tych dwoje od samego ma się ku sobie. Ale demony przyszłości nie śpią i zrobią wszystko by tych dwoje rozdzielić.

"Rocker Project" Alexa Lavenda - recenzja

"Rocker Project" Alexa Lavenda - recenzja

Książka ma bardzo nieskomplikowaną fabułę i łatwą do przewidzenia, ale nie miałam z tym problemu. Podoba mi się to, że mimo chłodnych relacji rodzinnych Nel mogła w końcu poznać czym jest rodzicielska miłość. Co prawda jej rodzice nie zmądrzeli, ale cała rodzina Alexa przyjęła ją ciepło i od samego początku traktowała jak bliską im osobę. I w sumie dzięki temu dziewczyna zebrała się na odwagę, by o siebie zawalczyć.

Potraktowałam trochę "Rocker Project" jako współczesną bajkę na dobranoc. Książkę czytało się przyjemnie i jest to dobra lektura do spędzenia miłego wieczoru. Z przyjemnością przeczytam kolejne książki autorki.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Lipstick Books.












Olejek przeciw rozstępom mandarynkowo - różany Sattva

Olejek przeciw rozstępom mandarynkowo - różany Sattva

Olejek przeciw rozstępom mandarynkowo - różany Sattva

Olejki, olejki, kto ich nie kocha. Jestem jedną z osób, które kochają olejki i stosuję je w pielęgnacji włosów, skóry głowy, twarzy i ciała. Dzięki uprzejmości marki Sattva miałam możliwość przetestować ich olejek do ciała przeciw rozstępom mandarynkowo - różany. Czy kosmetyk się u mnie sprawdził?


Olejek przeciw rozstępom mandarynkowo - różany Sattva

Na samym początku recenzji chciałabym Was uprzedzić, że nie wierzę w cudowne właściwości kosmetyków, które mają zlikwidować rozstępy, które mam na ciele. A mam ich bardzo dużo, po ciąży doszły również ogromne na brzuchu i przestałam już wierzyć, że coś na nie pomoże. To nie jest tak, że nie próbowałam im zapobiec. Pierwsze rozstępy pojawiły mi się na ciele w podstawówce. Nigdy wcześniej nie byłam gruba, ale z biegiem czasu uzbierałam na swoim ciele pokaźną ilość kresek i już się do tego przyzwyczaiłam. Całą ciążę używałam kosmetyków przeciw rozstępom i nic nie pomogło. Za to moja koleżanka przytyła 30 kg w każdej ciąży (między jej dziećmi jest dwa lata różnicy). Myślała, że skóra na brzuchu strzeli jej, bo była tak naciągnięta i to za każdym razem. Nie używała żadnych kosmetyków na rozstępy i nie ma nawet jednego. Możliwe, że jeśli bym nie używała kosmetyków przeciw rozstępom w ciąży, to bym miała ich więcej. Nie wykluczam tego. Ale prawda jest taka, że się pojawiły mimo stosowania odpowiedniej pielęgnacji.

Olejek przeciw rozstępom mandarynkowo - różany Sattva


Czemu sięgam po kosmetyki przeciw rozstępom?


Nie po to żeby im zapobiegać, bo nie powstają obecnie u mnie nowe, ale po to by wygładzić skórę. Rozstępy, które mam na brzuchu przypominają długie i grube blizny, które nie smarowane niczym, stają się nieprzyjemne w dotyku. Dlatego lubię łączyć szczotkowanie ciała na sucho z pielęgnacją olejkami. Dzięki temu moja skóra jest gładka i miękka w dotyku, a już powstałe brzydkie rozstępy stają się mniej widoczne i bardziej miękkie w dotyku.

Olejek przeciw rozstępom mandarynkowo - różany Sattva

Zalety stosowania olejków w pielęgnacji ciała.


Olejki przede wszystkim świetnie zatrzymują wodę w naskórku, jeśli wcześniej nałożymy je na mokrą lub wilgotną skórę. Jest to bardzo ważne, ponieważ olejki nie mają w składzie wody. Jeśli nałożymy je na suchą skórę to jej nie nawilżą.

Olejki można ze sobą łączyć i powstaje dzięki temu prawdziwy koktajl dla skóry z dobrymi dla niej aktywnymi składnikami.

Olejki świetnie działają po ówczesnym wyszczotkowaniu skóry na sucho i kąpieli. Pory w skórze są wtedy otwarte, a substancje aktywne zawarte w kosmetyku lepiej wnikają w jej głąb.

Olejki używane regularnie bardzo dobrze wpływają na kondycję skóry. Mniej się ona przesusza, jest jędrniejsza, ma ładniejszy koloryt i wbrew pozorom wcale się po nich szybciej nie poci czy przetłuszcza.

Olejek przeciw rozstępom mandarynkowo - różany Sattva

Olejek przeciw rozstępom mandarynkowo - różany Sattva


Składniki aktywne: olejek migdałowy, awokado, mandarynkowy i różany.

Na potrzeby tej recenzji przetłumaczyłam skład kosmetyku i zupełnie nie ma się do czego przyczepić. Same dobre i wartościowe składki, które mają dobroczynny wpływ na naszą skórę zostały połączone w jeden kosmetyk.

Pełen skład olejku: olej z kiełków pszenicy, olej ze słodkich migdałów, wyciąg z owoców moreli, olej z awokado, olejek eteryczny z mandarynki, ekstrakt z korzenia witanii ospałej ( ashwagandha), ekstrakt z migdałecznika chebulowca, ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, olejek różany, octan witaminy E.

Pełen skład olejku: Triticum Vulgare Germ Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Prunus Armeniaca Fruit, Persea Gratissiam Oil, Citrus Reticulata Peel Oil, Withania Somnifera Root Extract, Terminalia Chebula Fruit Oil, Centella Asiantica Leaf Extract, Rosa Damascena Flower Oil, Tocopheryl Acetate.

Jaki zapach ma olejek?


Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest prosta. Wyczuwam w nim przede wszystkim ziołowe nuty, a dopiero później pojawiają się zapachy mandarynki i róży. Byłam pewna, że będę w kosmetyku dominowały, ale nie. Jego zapach jest mocny i intensywny, długo utrzymuje się na ciele i ubraniach.

Olejek przeciw rozstępom mandarynkowo - różany Sattva

Jak używam olejku przeciw rozstępom?


Tak jak wspomniałam wcześniej, zawsze używam go na mokrą lub wilgotną skórę. Zazwyczaj po kąpieli lub prysznicu i po wyszczotkowaniu jej na sucho. Z tym, że masaż szczotką wykonuję 1-2 razy w tygodniu.

Jakie widzę efekty po zastosowaniu olejku?


Skóra jest dużo bardziej napięta i wygładzona. Największe rozstępy, które mam na brzuchu są miłe w dotyku i spłycone. Skóra ma lepszy koloryt i dużo mniej cellulitu niż przed użyciem kosmetyku.

Olejek przeciw rozstępom mandarynkowo - różany Sattva


Jak to jest z tymi kosmetykami na rozstępy?


Uważam, że jeśli mają się pojawić rozstępy, to i tak się pojawią i ja jestem tego przykładem. Moja mama je ma i siostra, a one nigdy nie były grube i nie miały problemów ze skokami wagi. Siostra nie była w ciąży, rozstępów nie ma na brzuchu ale za to całe uda ma pokryte białymi prążkami. Jeśli macie świeże i czerwone rozstępy, to tego typu kosmetyki pozwolą im szybciej zblednąć. Ale ich nie usuną. Za to nie jest powiedziane, że stosowanie kosmetyków przeciw rozstępom jest bez sensu. Jest bardzo prawdopodobne, że ich używanie pozwoli ich uniknąć. Ale o tym musicie przekonać się sami. 

Używam olejku mandarynkowo- różanego dlatego, że go lubię i podoba mi się jak moja skóra po nim wygląda. Szczególnie brzuch, ponieważ on ma najwięcej rozstępów i najgorzej wyglądają.


Za możliwość przetestowania olejku dziękuję marce Sattva.












 

"Nie po drodze" Edyta Folwarska - recenzja

"Nie po drodze" Edyta Folwarska - recenzja


"Nie po drodze" Edyta Folwarska - recenzja

"Nie po drodze" jest siódmym tomem serii Pink Book autorstwa Edyty Folwarskiej. Są to krótkie historie do przeczytania w jeden wieczór. Czy kolejna książka autorki mi się spodobała?


"Nie po drodze" Edyta Folwarska - recenzja

Lidka Cichońska-Wronka i Andrzej to wzorowe małżeństwo. Połączyła ich pasja do medycyny. Ona – szanowana pani ginekolog, on – pożądany nie tylko przez kobiety, ale i pacjentów kardiochirurg. Późno doczekali się swojego pierworodnego syna Mikołaja. Kochali życie, prace, jedzenie i mazurskie jeziora. Jedna zła decyzja Lidki zmieniła ich życie o 180 stopni. Czy kobieta poradzi sobie z wyrzutami sumienia i konsekwencjami, jakie będą jej towarzyszyć przez lata? Czy odnajdzie jeszcze szczęście? Czy kontakt Jankiem, jej pierwszą miłością, to dobry pomysł?

"Nie po drodze" Edyta Folwarska - recenzja

Uwielbiam Pink Book i mam w domu całą serię zarówno autorstwa Edyty Folwarskiej jak i K.N. Haner. O ile w przypadku Kasi książki trzeba czytać w kolejności, to Edyta serwuje nam niezależne historie, po które możecie sięgnąć w dowolnej kolejności. Tym razem miałam przyjemność przeczytać historię Lidki i Jana. Czy faktycznie stara miłość nie rdzewieje?

"Nie po drodze" Edyta Folwarska - recenzja

Jan był pierwszą miłością Lidki. Pierwszym mężczyzną, którego pokochała, któremu zaufała, z którym pierwszy raz poszła do łóżka. I pierwszym, który boleśnie ją zranił. Nakryła go na zdradzie. I choć mężczyzna próbował przepraszać i wyjaśniać, to kobieta była nieugięta. Choć nadal go kochała, nie mogła wybaczyć mu tego, że ją oszukał i przespał się z inną kobietą. Zamknęła za sobą ten rozdział życia i skupiła się na nowej miłości i nowym życiu zdała od kłamcy Jana. Wiele lat później Lidia ma za sobą bolesną stratę. Jej mąż i syn zginęli w wypadku, a od tego zdarzenia mija trzy lata. Kobieta dalej nie może zapomnieć o mężu i synku. Czas nie uleczył jej ran, ale trzeba żyć dalej. Trzeba zadbać o biznesy Andrzeja, które po jego śmierci Lidka zaniedbała. Jednym z takich biznesów jest apteka, którą kobieta chce sprzedać. Z propozycją kupna przychodzi do niej nie kto inny jak Jan. Od tego momentu w życie Lidki wkrada się chaos. Odżywają dawne uczucia. Na początku jest złość, a później nasza bohaterka zaczyna sobie przypominać jak bardzo kochała tego drania. Czy wybaczy zdrady i pokocha na nowo?

"Nie po drodze" Edyta Folwarska - recenzja

Podobała mi się ta część. Choć z jednej strony jest bardzo smutna, ponieważ Lidka straciła męża i synka, ale z drugiej strony życie płynie dalej i nie można ciągle pogrążać się w żałobie. Lidka tak naprawdę nigdy nie była sama. Miała cudowną bratową, która pomagała jej jak umiała, a teraz na jej drodze stanął mężczyzna, któremu naprawdę na niej zależy. Ta historia mogłaby wydarzyć się w prawdziwym życiu i pokazuje, że na miłość nigdy nie jest za późno. Pokazuje również, że czas leczy rany, a niektóre krzywdy choć bolesne, można naprawić. Trzeba tylko chcieć.

"Nie po drodze" Edyta Folwarska - recenzja

Przyjemna, lekka, choć wcale nie poruszająca miłych tematów, kolejna część serii Pink Book za mną. To takie nasze polskie harlequiny, ale w nowoczesnym wydaniu. Polecam tą serię każdej kobiecie, która lubi krótkie historie miłosne do przeczytania w jeden wieczór.


A już niedługo kolejne tomy serii. Czekacie?


Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Purple Book.












 

sobota, 30 lipca 2022

Złoty eliksir do ciała z drobinkami Herla - Topestetic

Złoty eliksir do ciała z drobinkami Herla - Topestetic

Złoty eliksir do ciała z drobinkami Herla - Topestetic

Uwielbiam olejki do ciała i co chwilę kusze się na nowości kosmetyczne. Z reguły stosuje je jako wieczorną pielęgnację, ale są takie olejki, które używam w ciągu dnia i głównie latem. Co to za olejki? Oczywiście te z mieniącymi się drobinkami i podkreślające opaleniznę. Wśród kosmetyków marki Herla znalazłam właśnie taki olejek. Jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdził?


Złoty eliksir do ciała z drobinkami Herla - Topestetic

Co roku latem do moich kosmetyków pielęgnacyjnych dołącza olejek z drobinkami. Używałam już takie kosmetyki różnych marek. Jedne były cudowne, w innych coś mi nie pasowało. Mój nowy nabytek to złoty eliksir do ciała z drobinkami marki Herla. Marka jest mi zupełnie nie znana, w pierwszej chwili myślałam, że jest zagraniczna, ale okazuje się, że ten piękny produkt powstał w Polsce.

Złoty eliksir do ciała z drobinkami Herla - Topestetic

Zacznijmy może od opakowania. Uwielbiam szklane butelki, ponieważ dzięki nim kosmetyk wydaje się bardziej ekskluzywny. Dodatkowo złote dodatki i minimalistyczne napisy podkreślają jego szlachetność. Olejek ma pompkę, dzięki której bez problemu wyciśnie się tyle produktu ile potrzebujemy. Należy jednak pamiętać, by wstrząsnąć butelkę przed użyciem.

Głównym zadaniem kosmetyku jest dodanie blasku, rozświetlenie i poprawa kolorytu, ale zawarte w nimi składniki dodatkowo pielęgnują i otulają skórę. A drobinki mici nadają skórze efekt muśnięcia słońcem. To co mi się podoba, to delikatny efekt rozświetlenia. Nie świecę się jak bombka na choince i nie mam wrażenie, że obsypałam się brokatem. Zwracam na to uwagę, ponieważ już tak miałam przy innym kosmetyku. Najpierw było wydać drobinki, później mnie. Bardzo podoba mi się również zapach, delikatny, odrobinę perfumowany, nie przytłaczający i nie utrzymuje się długo na ciele.

Złoty eliksir do ciała z drobinkami Herla - Topestetic

Złoty eliksir do ciała z drobinkami Herla - Topestetic

Złoty eliksir do ciała z drobinkami Herla - Topestetic

Złoty eliksir do ciała z drobinkami Herla - Topestetic

Złoty eliksir do ciała z drobinkami Herla po użyciu na opaloną skórę, podkreśla jej opaleniznę i dodaje blasku. Skóra wygląda na zdrowszą, jest wyraźnie bardziej miękka i rozświetlona. Fajnie jest również używać kosmetyku na wilgotną skórę. W lecie, na wakacjach, często wychodzi się gdzieś zaraz po prysznicu i właśnie to jest ten moment, by kosmetyku użyć. Nie zawiera on wody w składzie, dlatego nałożony na wilgotną skórę zamknie wodę w naskórku. Uwielbiam również ten efekt skóry muśniętej słońcem, który mogę osiągnąć za pomocą tego kosmetyku.


Pojemność 100 ml.
Cena 132 zł.
95 % składników pochodzenia naturalnego.
Kartonowe opakowanie zabezpieczone naklejką.
Ogromny plus za to, że jest to produkt polski i ma szklaną butelkę.

INGREDIENTS: Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Tripelargonin, Shea Butter Ethyl Esters, Silica Dimethyl Silylate, Parfum, Lavandula Stoechas Extract, Tocopheryl Acetate, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalene, Caprylic/Capric Triglyceride, Calcium Sodium Borosilicate, Iron Oxides, Tin Oxide, Silica, Titanium Dioxide, Mica.

Złoty eliksir do ciała z drobinkami Herla - Topestetic

Ten i inne kosmetyki marki Herla znalazłam w sklepie Topestetic. Jest to miejsce, gdzie możecie poznać zarówno luksusowe marki jak i polskie firmy kosmetyczne, o jakich jeszcze nie słyszeliście. Ciągle znajduję u nich perełki pielęgnacyjne, o których wcześniej nie miałam pojęcia.


Lubicie rozświetlające olejki do ciała z drobinkami?


Za możliwość przetestowania i opisania kosmetyku dziękuję sklepowi Topestetic.



















 



piątek, 29 lipca 2022

"Idealna" H.C. Warner - recenzja - księgarnia Tania Książka

"Idealna" H.C. Warner - recenzja - księgarnia Tania Książka

"Idealna" H.C. Warner - recenzja - księgarnia Tania Książka

Dobry thriller? Nie pogardzę. Chociaż "Idealna" H.C. Warner nie jest typowym thrillerem, przy którym miałam ciarki na plecach, to zasługuje na uwagę. To skomplikowana historia o relacjach międzyludzkich i o tym, że jeden romans może zmienić całe nasze życie. I wcale nie na lepsze.


"Idealna" H.C. Warner - recenzja - księgarnia Tania Książka

Jest wszystkim, o czym marzył...

Ale za zamkniętymi drzwiami staje się jego najgorszym koszmarem.

Piękna, żywiołowa, bystra, seksowna...
Po prostu IDEALNA!
Marzenie każdego mężczyzny.
Ale wybiera Bena i przebojem wkracza w jego świat.

A on, zakochany po uszy, nie ma pojęcia, że atrakcyjna Bella zawładnie każdym aspektem jego życia. Jego dobre stosunki z rodziną legną w gruzach, a długoletnie przyjaźnie będzie musiał złożyć na ołtarzu „,szczęścia małżeńskiego“,.

Klasyczna zaborcza żona, która dopiero po ślubie pokazuje pazurki? O nie! Bella ma swój diaboliczny plan i realizuje go z żelazną konsekwencją. A Ben, który nic nie wie o jej przeszłości, coraz bardziej pogrąża się w tym toksycznym związku i nawet się nie orientuje, że został wrzucony w środek koszmaru.

Mroczny thriller psychologiczny z odwróconymi rolami.

Tajemnice, kłamstwa, zemsta i zdrada.

"Idealna" H.C. Warner - recenzja - księgarnia Tania Książka

"Idealna" H.C. Warner - recenzja - księgarnia Tania Książka

To nie jest jedną z tych książek, w których ktoś zabija i razem z bohaterami śledzimy zabójcę. To coś zdecydowanie gorszego. Ona jest IDEALNA. Piękna jak z obrazka, czarująca, dobra w łóżku, kochana. Jest marzeniem każdego mężczyzny. Dopóki ten mężczyzna nie zajdzie jej za skórę. A najgorsze jest to, że nie trzeba się specjalnie starać, by to zrobić. A wtedy niech niebiosa mają w opiece tego głupca, który zechciał się z nią związać. Z IDEALNEJ zamienia się w senny koszmar. KOSZMAR, z którego nie można się obudzić.

Ben myślał, że złapał Pana Boga za nogi. Taka kobieta jak Bella jest niczym znalezienie igły w stogu siana i wygranie miliona w totka. Jest idealna. Umie się sprzedać, szybko zachodzi w ciążę i poślubia Bena. A po ślubie zamienia jego życie w piekło na ziemi. Bella jest porywcza, agresywna, ma manię kontroli i chce, by wszyscy tańczyli tak jak ona zagra. A niech ktoś spróbuje tego nie zrobić, wtedy zaczyna się mścić. Na Benie mści się praktycznie od początku. Poniża go, przytłacza, gardzi nim, a jednocześnie uzależnia go od siebie. Gdy mężczyzna zaczyna momentami wymykać się z jej sieci, znowu go czaruje i udowadnia, że żyć bez niego nie może. Czemu? Bella wie czemu. I jest to zemsta. Wierzcie mi, że zraniona Bella to ktoś, kogo byście nie chcieli spotkać na swojej drodze...

"Idealna" H.C. Warner - recenzja - księgarnia Tania Książka

"Idealna"H.C. Warner to bardzo smutna historia o miłości, o utraconym uczuciu, o kłamstwie tak wielkim i daleko posuniętym, że niszczy całe rodziny. A wszystko przez głupi i z pozoru niewinny romans. Misternie uknuta intryga i dwie historie w jednej, łączące się w całość, co sprawia, że cała książka jest bardziej niepokojąca. Bella oprócz tego, że jest piękna, jest również niebezpieczna. Potrafi zdominować, zastraszyć, poniżyć i sprawić, że człowiek straci całą pewność siebie. Ben spytany czemu nie odszedł od żony powiedział, że nie może, bo mają dziecko. Nie chciał małej zostawić z Bellą. A wiedział, że ona nie pozwoli mu jej zabrać i co gorsza nie pozwoli mu odejść, więc godził się na ból i upokorzenia.

Książka podzielona jest na cztery części. Specjalnie i nieprzypadkowo autorka to zrobiła i uważam, że jest to świetne posunięcie. Bardzo podoba mi się zastosowanie narracji pierwszo i trzecioosobowej. Narratorem pierwszoosobowym jest Bella, która opowiada tą historię z punktu widzenia swojej osoby. I taka narracja zaczyna się od drugiej części, ciągnie się przez jej całość i momentami jest również zastosowana w trzeciej i czwartej. Reszta to narrator trzecioosobowy.

Na początku trochę się irytowałam, że czytam drugi raz to samo, bo pierwsza i druga część to ta sama historia ale napisana z różnej perspektywy. Ale gdy do głosu doszła Bella, to na jaw zaczęły wychodzić szokujące fakty i doszłam do wniosku, że to jednak było dobre posunięcie.

Bella jest szalona, nie mam co do tego wątpliwości. Zniszczyła rodzinę Bena, odseparowała go od matki, ojca, siostry i przyjaciół. Zabiła w nim fajnego i miłego chłopaka z sąsiedztwa, a taki był, zanim ją poznał. I wcale nie było jej mało. Żałowała tylko tego, że nie mogła tych wszystkich ludzi skrzywdzić bardziej...

"Idealna" H.C. Warner - recenzja - księgarnia Tania Książka

Książka zasługuje na uwagę. Naprawdę dobrze mi się ją czytało i Wam ją polecam. Znalazłam ją w nowościach wydawniczych Księgarni Tania Książka.


Czytaliście "Idealną"?


Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję księgarni Tania Książka.















 

Samodzielnie robione mydła, kule do kąpieli i świece - idealny pomysł na prezent

Samodzielnie robione mydła, kule do kąpieli i świece - idealny pomysł na prezent

Samodzielnie robione mydła, kule zapachowe i świece - idealny pomysł na prezent

Pomysł na prezent? Z reguły go nie macie? Nie przejmujcie się, nie tylko Wy macie problemy z wyborem podarunków dla swoich bliskich. Kupić coś gotowego to nie sztuka. Ale co zrobić gdy, osoba, którą chcecie obdarować ma dosłownie wszystko? Sprawcie jej przyjemność i postawcie na upominek, który wykonacie samodzielnie. To wcale nie jest trudne, a może sprawić wiele radości.


Samodzielnie robione mydła, kule zapachowe i świece - idealny pomysł na prezent

Rzeczy samodzielnie wykonane w zaciszu domowym, czy to na prezent czy własny użytek i bez pomocy profesjonalistów nazywamy DIY, czyli "zrób to sam". Wiele sklepów ma w swoim asortymencie produkty i półprodukty dzięki, którym można przygotować np. kosmetyki, świece, biżuterię, woreczki zapachowe do szafy, torby, torebki, ubrania, obrazy, dodatki do domu czy nawet meble, czyli wszystko czego dusza zapragnie. Potrzeba tylko odrobinę czasu, trochę więcej cierpliwości, dobre chęci, pozytywne nastawienie i dwie ręce, za pomocą których wykonacie to, co w danym momencie jest Wam potrzebne.

Samodzielnie robione mydła, kule zapachowe i świece - idealny pomysł na prezent

Idealny pomysł na prezent - ręcznie robione świece zapachowe, kule do kąpieli czy mydła.


Ile razy spotkaliście się z informacją, że mydło, świeca zapachowa czy kula do kąpieli to produkty ręcznie robione? Są piękne i chętnie byście sobie je zrobili, ale zawsze wydawało się to trudne, poza zasięgiem, pracochłonne - krótko mówiąc, nie na Wasze możliwości. Bo kto w domu robi kosmetyki czy świece? Przecież do tego potrzebna jest pracownia czy profesjonalny sprzęt? Nic bardziej mylnego. Tu z pomocą przyjdzie Wam internet, który jest skarbnicą wiedzy. Obejrzyjcie sobie filmy na YouTube jak się robi mydło, z czego wykonać naturalną świecę sojową, a co jest składnikiem kuli do kąpieli. A może macie ogród, w którym rośnie lawenda, róża, macie maliny, rozmaryn, skrzyp polny czy owoce, które można uszyć? To macie już niektóre składniki do produkcji mydła czy kuli do kąpieli. W spiżarni też znajdziecie potrzebne produkty, które możecie wykorzystać np. cynamon, wanilia, anyż, trawa cytrynowa.

Samodzielnie robione mydła, kule zapachowe i świece - idealny pomysł na prezent

Wiadomo jednak, że to nie wszystko i trzeba dokupić brakujące surowce kosmetyczne. I tu na wysokości zadania staje sklep internetowy Ecoflores, w ofercie którego znajdziecie min. półprodukty i surowce kosmetyczne takie jak naturalne oleje, masła kosmetyczne, olejki eteryczne, barwniki, suszone kwiaty, zapachy, które dodaje się do kul, świec i kosmetyków, parafinę i woski do świec, bazy mydlane, foremki do świec i mydeł, różne dodatki, które można zatopić w mydle, świecy czy dodać do kuli do kąpieli. Sklep ma również szeroki asortyment jeśli chodzi o produkty do pakowania, dzięki którym nie tylko wykonacie świecę, kulę do kąpieli czy mydło, a także pięknie zapakujecie je na prezent.


Wszelkiego rodzaju rękodzieła są produktami niepowtarzalnymi. Na początku mogą nie być idealne ale podkreśla to ich unikatowość. Z biegiem czasu i nabraniem wprawy będziecie tworzyć coraz to lepsze i piękniejsze rzeczy, więc nie należy zrażać się ewentualnymi niepowodzeniami na początku. Internet jest pełen pomysłów, inspiracji i przepisów na ręcznie wykonane kosmetyki i świece zapachowe i są one nie tylko piękne, ale przede wszystkim ekologiczne i zrobione z sercem, a także są idealnym pomysłem na prezent.


Myśleliście kiedyś nad tym, by zrobić samemu kulę do kąpieli, świecę oraz mydło?

Wpis sponsorowany. 










 

czwartek, 28 lipca 2022

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronatmedialny

"Nataniel" jest drugim tomem serii Psychole autorstwa Agnieszki Kowalskiej - Bojar. Z każdą kolejną książką autorka przekracza granice i podnosi sobie poprzeczkę coraz wyżej. Chociaż ten tom nie zrobił na mnie tak przerażającego wrażenia jak "Nikita", to absolutnie nie jest to bajka ani książka dla grzecznych dziewczynek. To wycieczka w głąb spaczonego ludzkiego umysłu. Jesteście gotowi by wyruszyć w tą podróż?


"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronatmedialny

Co byś zrobiła, gdybyś to od ciebie zależało życie najgorszego wroga?

Po traumatycznych wydarzeniach, które miały miejsce pewnego zimowego wieczoru, Anastazja zamieszkuje w domku na odludziu, ciesząc się spokojem i walcząc z powracającymi co noc koszmarami. Podczas popołudniowego spaceru znajduje swego oprawcę, nieprzytomnego, rannego. Zbliża się noc i nadciąga śnieżyca stulecia, więc jego szanse na przeżycie są znikome. Mimo tego, co jej zrobił, Anastazja nie ma serca zostawić mężczyzny bez pomocy. Zaciąga do domu, opatruje rany i szybko przekonuje się, że bydlak pozostanie bydlakiem i nie ma co liczyć na jego wdzięczność. Bo Nataniel jest człowiekiem bez uczuć, bez głębszych emocji, bez litości.
W głębi lasu, pośród szalejącej śnieżycy, skazani tylko na siebie, rozpoczynają walkę. Długą, wyczerpującą walkę, ona o życie, on o odrobinę człowieczeństwa.
Lecz czy warto przejść przez piekło, po to, aby uratować duszę samego diabła?

Książka zawiera treści mocno kontrowersyjne, ekstremalne opisy seksu, w tym seksu z udziałem zwierząt i przemocy. Tylko dla osób dorosłych!!! Proszę ostrzeżenie potraktować poważnie!

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronatmedialny

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronatmedialny

Książka jest brutalna. Brutalna przez duże B. Naszpikowana przemocą i czerpaniem satysfakcji z wyrządzania krzywdy drugiemu człowiekowi. Gwałt ze szczególnym okrucieństwem to drugie imię Nataniela. A nic nie zapowiadało, że ten człowiek będzie chodzącą demolką i jedną wielką destrukcją. Normalna rodzina. Ojciec, matka, brat, który ma rodzinę - żonę, córkę i drugie dziecko w drodze. Nie było przemocy, alkoholu, żadnych krzywd. Jak to się stało, że w umyśle Nataniela wykiełkowało zło? Zło, które zamieniło tego chłopaka w żadnego krwi mężczyznę, który po trupach dąży do celu? Tego nikt nie wie. 

Zaskakujące jest to, że Nataniel potrafi być zupełnie normalnym człowiekiem. Najlepszym przykładem na to jest jego relacja z bratanicą, którą kocha nad życie i nigdy by jej nie skrzywdził. Mała Wiktoria jest oczkiem w głowie wujka, kocha go i uwielbia spędzać z nim czas. Rodzina Nataniela wie, że ma on nietypowe zainteresowania i nie jest grzecznym chłopcem, ale nikt nie przypuszcza, że to chory zboczony potwór, który czerpie przyjemność z gwałtu i cierpienia swoich ofiar. Nawet jego brat, który nie jest święty, nie przypuszczał, że Nataniel jest prawdziwym zwyrodnialcem. Dużo widział i wiedział, ale jednak nie wszystko. 

I właśnie w łapy takiego drania trafia Anastazja. Kobieta nawet nie przypuszcza, że to co zgotowało jej trzech mężczyzn w jej restauracji jest wstępem do poznania czym jest prawdziwy koszmar. 

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

Książka zawiera sceny przemocy i jest bardzo kontrowersyjna. Proszę byście wzięli pod uwagę to ostrzeżenie, gdy będziecie zastanawiać się, czy książkę przeczytać, lub może sobie ją darować. Znajdziecie w niej przemoc szeroko pojętą - bicie, zastraszanie, gwałt ze szczególnym okrucieństwem, w tym scenę gwałtu kobiety przez psa. Była to forma zemsty na mężu tej kobiety. Książka jest przerażająca i bardzo emocjonująca. Dostarczy Wam emocji, ale przygotujcie się na gniew, rozczarowanie, złość, pretensje do Agi za to, że zaserwowała głównej bohaterce piekło na ziemi. Nie da się opisać słowami tego, co przeczytałam. Nie wszystkie mieści się w mojej wyobraźni, a części nawet nie chcę sobie wyobrażać. Ale nie mogę złego słowa powiedzieć o autorce. Do głowy by mi nie przyszło, by wylewać na nią wiadro pomyj, bo jej książka jest kontrowersyjna. W końcu wiem na co się pisałam, gdy zaczynałam czytać pilik. Wiem na co się pisałam, godząc się na patronat. 

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

Czy pochwalam to, co jest opisane na kartkach tej książki? Chyba bym musiała upaść na głowę, by napisać, że tak. Nie pochwalam, nie znoszę przemocy wobec kobiet, a gwałt to dla mnie coś niewyobrażalnie okropnego. Czemu więc czytam książki Agnieszki? Dla emocji. A dlaczego oglądamy horrory? Przecież nie dlatego, że fascynuje nas oglądanie flaków na wierzchu, zombiaków czy kolejnego zmutowanego człowieka, który morduje zagubionych w lesie nastolatków. Oglądamy je dla emocji. Ale godzimy się na to, wiedząc co nas czeka. Może w mniejszym lub większym stopniu ale wiemy. Więc czemu później hejtujemy? Ja tego nie robię, a Wy? Niestety dużo osób to robi. Musicie wiedzieć, że Agnieszka prywatnie jest normalną babką, sympatyczną, uśmiechniętą, a to, że wybrała pisanie książek z dużą dawką przemocy, to jej sprawa. Ale my także mamy wybór. I nie musimy po jej książki sięgać. A poza tym, Aga naprawdę dobrze pisze i ma świetny warsztat, a nic co u niej przeczytałam nie jest wyolbrzymione czy naciągane. Wszystko mogłoby się wydarzyć naprawdę. Mało to psycholi na świecie? Jeśli nie lubicie książek z brutalnymi scenami, to zachęcam Was do sięgnięcia po jej komedie romantyczne np. z Motylkowej Biblioteczki. Ubaw po pachy gwarantowany. 

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

"Nataniel" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

Na koniec kilka słów o samej książce. Jest inna. Zupełnie inna. Nie zmienia się w niej rola drania, ale nie znajdziecie tu bajki z happy endem. Są osoby, których nie da się zresocjalizować i zmienić. Są książki, których nie da się zakończyć tak jakbyśmy tego chcieli. A zakończeniem autorka mnie zaskoczyła. Myślałam, że ma obrany schemat pisania książek o draniach. Myliłam się. Myślę, że i Was to zakończenie bardzo zaskoczy. 

Czekam na kontynuację historii Nikolaja. To mój ulubiony drań i psychol i myślę, że kolejna książka Agi mnie totalnie emocjonalnie rozbije., tym bardziej, że już wiem, jakich scen mogę się w niej spodziewać. 

Książki Agnieszki możecie kupić w oficjalnym sklepie wydawnictwa Motyle w nosie


Za możliwość współpracy przy tej książce dziękuję autorce. 



























 

LEGO City - kultowe klocki dla małych i dużych

LEGO City - kultowe klocki dla małych i dużych

LEGO City - kultowe klocki dla małych i dużych

LEGO - czy jest ktoś, kto nie zna tych kultowych klocków? Znane są na całym świecie, a asortyment, który marka ma swojej ofercie z roku na rok powiększa się o nowe propozycje dla fanów klockowych budowli. Jedną z najpopularniejszych serii marki jest LEGO City. Co dzięki nim można zbudować?


LEGO City - kultowe klocki dla małych i dużych

LEGO City to seria klocków dla fanów miejskich budowli, wyścigów samochodowych, wiejskiego życia czyli wszystkiego, co jest potrzebne, by odwzorować świat, w którym żyjemy. Za ich pomocą możecie zbudować całe miasta. Ale nie tylko, bo i przedmieścia, lasy, łąki, wiejskie domy, stodoły, kurniki, stacje kolejowe, benzynowe, całe trasy pociągów, stacje kolejowe, lotniska, bazy policyjne czy wojskowe. Czy Wasze dziecko lubi budować samochody? A może Wy jesteście fanami tych klocków? LEGO City ma dla Was niezliczone propozycje miejskich, wiejskich pojazdów oraz tych uprzywilejowanych, a nawet terenowych. Helikopter, statek, łódka, samochód z lodami, śmieciarka, a nawet samochód czyszczący ulice, to wszystko jest na wyciągnięcie Waszej ręki. Dodatkowo w zestawach znajdziecie ludziki, zwierzęta, jedzenie, przedmioty codziennego użytku, czyli wszystko to, co jest potrzebne, by tchnąć życie w świat, który sami zbudujecie.

https://klocki-2.pl/lego-city

LEGO City w swojej ofercie ma przeróżne zestawy. Możecie kupić mały na początek, a jeśli to Wam nie wystarczy, to zawsze możecie sięgnąć po ten największy, wtedy frajdy z zabawy jest co nie miara. Wszystkie zestawy są kompatybilne ze sobą i możecie je dowolnie łączyć, modyfikować, składać, rozkładać o budować od nowa. Wszystko czego dusza zapragnie.

Świat klocków LEGO to świetna zabawa zarówno dla małych jak i dużych fanów klockowych budowli. Dzięki nim stworzycie swój własny świat i będziecie się nim mogli bawić przez długie godziny. W przypadku takiej zabawy ograniczyć Was może tylko wyobraźnia.


Lubicie klocki LEGO?


Wpis reklamowy.